Treść strony
Jezioro w Zbójnie
W centrum Zbójna malowniczo położone jest jezioro Zbójeńskie. Powierzchnia zbiornika wynosi 19 ha. Jezioro jest przykładem zachodzącej sukcesji ekologicznej typu wtórnego. Wśród roślinności wodnej i szuwarowej można wyróżnić następujące gatunki: tatarak, kosaciec, pałkę wodną, grążel żółty, żabiściek pływający oraz gatunek chroniony - grzybień biały. Jezioro jest ostoją ptactwa wodnego. Swoje lęgi mają tu liczne gatunki np: łabędź niemy. Powierzchnia jeziora systematycznie maleje, a sam zbiornik silnie zamula się. Starsi mieszkańcy mówią, że w jeziorze jest zatopiony czołg z okresu II wojny światowej. Podobno było go widać pod lodem. W marcu 2015 na miejscu pojawiła się ekipa z programu „Poszukiwacze historii” , która przeczesywała zbiornik, by znaleźć wrak wojskowego pojazdu z czasów II wojny światowej. W zeszłym tygodniu mieszkańcy Zbójna z entuzjazmem i zaciekawieniem obserwowali grupę płetwonurków oraz badaczy poszukujących w zbójeńskim jeziorze niemieckiego pojazdu z czasów II wojny światowej. Według miejscowych „legend” w zbiorniku znajduje się czołg porzucony przez uciekające wojsko. Tematem zainteresowali poszukiwaczy mieszkańcy powiatu i pasjonaci historii: Tomek Stefański, Piotr Orfin oraz Janusz Cybulski. Badacze uzbrojeni w magnometr, czyli przyrząd do pomiaru pola magnetycznego, próbowali zlokalizować pojazd. Do wody wskoczyli też profesjonalni strażacy płetwonurkowie. Ich poszukiwania trwały kilka godzin. W trakcie jego przeszukiwania okazało się, że występuje tu podwójne dno. Trudno pływa się w takich warunkach. Strażacy próbowali sprawdzić dokładną głębokość jeziora. Czterometrowa tyczka nie wystarczyła, co oznacza, że zbiornik jest głębszy. Jest podejrzenie, że w wodach zbójeńskiego akwenu znajduje się nie jeden pojazd, a dwa. To może być czołg, ale istnieje przypuszczenie, że pod wodą leży wóz opancerzony na gąsienicach. Może to być też działo. Poszukiwacze wrócą tu jeszcze, prawdopodobnie latem. Muszą wyposażyć się w bardziej dokładny sprzęt. Poszukiwacze nie odjechali jednak z pustymi rękami. Ekipa telewizyjna z Polsat Play nakręciła w Zbójnie oraz Węgiersku program z cyklu „Poszukiwacze historii”.



























